Klasyfikacja sieci komputerowych

5/5 - (1 vote)

Ze względu na obszar, jaki obejmują swym zasięgiem, przeznaczenie i przepustowość sieci można podzielić na następujące klasy:

  1. lokalna sieć komputerowa (LAN – Local Area Network) – jest to sieć łącząca użytkowników na niewielkim obszarze (pomieszczenie, budynek). Sieci te charakteryzują się przede wszystkim małym kosztem dołączenia stacji, prostym oprogramowaniem komunikacyjnym i łatwością rozbudowy. Typową cechą sieci lokalnej jest korzystanie ze wspólnego medium transmisyjnego przez komunikujące się stacje;
  2. sieć terytorialna, kampusowa (campus network) – sieć obejmująca swym zasięgiem kilka budynków znajdujących się np. na terenie uczelni, przedsiębiorstwa;
  3. miejska sieć komputerowa (MAN – Metropolitan Area Network) – jest to sieć o zasięgu miasta. Najczęściej są to szybkie sieci wybudowane w oparciu o łącza światłowodowe. Sieci te udostępniają różne usługi, np.: połączenia między sieciami lokalnymi, możliwość bezpośredniego dołączenia stacji roboczych lub korzystanie z mocy obliczeniowej „dużych” komputerów pracujących w sieci;
  4. rozległa sieć komputerowa (WAN – Wide Area Network) – jest to sieć, która przekracza granice miast, państw, kontynentów. Sieć taka składa się z węzłów i łączących je łączy transmisyjnych. Dostęp do sieci rozległej uzyskuje się poprzez dołączenie systemów użytkownika do węzłów sieci. W węzłach znajdują się urządzenia umożliwiające przesyłanie danych między różnymi użytkownikami. Łączność pomiędzy węzłami realizowana jest za pomocą publicznej sieci telefonicznej, specjalnie wybudowanych łączy, kanałów satelitarnych, radiowych lub innych;
  5. sieć radiowa (Radio Network) – jest to sieć bezprzewodowa, w której medium transmisyjnym jest kanał radiowy. Przy każdej stacji lub grupie stacji zainstalowane jest urządzenie nadawczo – odbiorcze zapewniające transmisję danych. Zasięg tych sieci jest uwarunkowany zasięgiem stacji nadawczo – odbiorczych;
  6. sieć satelitarna – sieć, w której sygnały ze stacji naziemnych są transmitowane do satelity, który retransmituje je do innej (innych) stacji naziemnych. Satelita pełni również rolę wzmacniacza sygnału. Zasięg takiego systemu jest znacznie większy od zasięgu sieci radiowej i zależy od mocy nadajnika satelity. Występują tutaj dość duże czasy propagacji (do 0,25 s) co może powodować problemy, gdy transmisja jest uwarunkowana czasowo. Typowym zastosowaniem takich sieci jest tworzenie alternatywnych połączeń, z których korzysta się w razie awarii połączeń naziemnych.
image_pdf

Jak sprawić by wskaźniki działały? Rozmowa z Neilem Glass, głównym gościem Konferencji Finanse

5/5 - (5 votes)
W erze nowoczesnych technologii internetowych umożliwiających szybki przekaz danych, istnieje tendencja zalewu informacji niż raczej jej niedoboru.

Co dokładnie powinno być weryfikowane w organizacjach aby właściwie nimi zarządzać?

Oczywiście zależy to od tego, czym dana organizacja się zajmuje. Jednakże są pewne generalne zasady:

– Najwyższa kadra menedżerska powinna koncentrować się na 10-15 kluczowych wskaźnikach, które mówią o stanie takich obszarów w firmie jak: kondycja finansowa, efektywność procesów, satysfakcja klientów i rozwój zasobów ludzkich.

– Istotne jest zachowanie równowagi pomiędzy tym co można określić jako “lag indicators” a “lead indicators”. Lag indicators opisują przeszłość firmy i często odnoszą się do finansowych obszarów natomiast lead indicators mówią o tym, co się stanie w przyszłości i dotyczą zwykle czysto operacyjnych działań. Rzadko zdarza się odnaleźć wśród kadry zarządzającej takich menedżerów, którzy są wystarczająco zaangażowani w zarządzanie kluczowymi lead indicators i faktycznie się nimi kierują.

– Praca ludzi powinna być mierzona tylko w obszarach ich bezpośredniego wpływu. Zbyt często standardowa grupa wskaźników nie mająca w rzeczywistości realnego przełożenia na osiągane rezultaty zostaje narzucona na działy i poziomy w strukturze organizacji. Jeśli rozwinięte zostaną wskaźniki, które są rozumiane i akceptowane na każdym szczeblu, można zrewolucjonizować działalność firmy.

Często menedżerowie uważają za swój priorytet obcinanie kosztów działań – co można przeoczyć w takim podejściu?

Istnieje wiele niebezpieczeństw przy nadmiernym koncentrowaniu się na obcinaniu kosztów, przykładowo można tutaj nie dostrzec szans wzrostu, obniżyć jakość obsługi klienta i wręcz zdemoralizować siłę roboczą. Największy problem uwidacznia się często w tzw. pośrednich czy wspomagających departamentach – w dziale kadr, informatycznym, marketingu, finansów czy nawet badań i rozwoju.

Tutaj widoczna jest tendencja „zarządzania opartego na budżecie”, polegająca na korygowaniu zeszłorocznego budżetu o kilka procent w każdym kolejnym roku. Wówczas nie dostrzega się wartości, którą każdy pośredni, wspierający departament mógłby dodać do rozwoju organizacji. Przykładowo, zamiast obcinać budżet działu kadr, menedżerowie odkryliby, ze większe inwestycje w ten dział pozwolą na szybszy rozwój kluczowych pracowników, o wiele bardziej efektywne procesy oparte na promocji firmy lub lepsze zarządzania kosztami. Podobnie, zamiast redukować budżet działu transportu, firma produkująca stal mogłaby odkryć, że większe inwestycje w efektywne zarządzanie transportem pomogłyby przy redukcji kosztów transportu o miliony. Wielokrotnie menedżerowie koncentrując się zbytnio na rocznym budżecie, nie dostrzegają podstawowych korzyści, które mogą poprawić rezultaty firmy.

Jak można mierzyć niemierzalne pojęcia jak jakość usług?

W końcu XX w, w porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat, bardzo niewielu ludzi pracuje w łatwo mierzalnych, produkcyjnych obszarach gospodarki. Większość pracowników pełni funkcję wpierających proces wytwarzania, a efekt ich pracy jest trudniejszy do policzenia. Klasyczne finansowe wskaźniki zwykle nie przydają się w takich sytuacjach. Jednakże, przy nieznacznym wysiłku i wyobraźni, możliwe jest znalezienie dobrych i efektywnych „lead measures”, które dają doskonały wgląd i kontrolę nad działaniami organizacji. Ile organizacji mierzy efektywność działu Badanie i Rozwój poprzez kontrolowanie jaki procent całościowej sprzedaży pochodzi z produktów wprowadzonych na rynek w przeciągu ostatnich 3 lat? Ile firm międzynarodowych sprawdza jakość pracy centrali marketingowych przeprowadzając badania ankietowe w działach marketingu i sprzedaży znajdujących się w poszczególnych krajach? Ile organizacji mierzy efektywność swoich sieci dostaw sprawdzając jaki procent wprowadzonych do nich innowacji odbywa się przy współpracy klientów i dostawców? Większość działań można zweryfikować, jeśli tylko zacznie się mierzyć wyniki, można doprowadzić do naprawdę rewelacyjnych rezultatów i poprawy działalności całej organizacji.

Neil Gass

image_pdf

Fundusze inwestycyjne w Polsce i na świecie

5/5 - (2 votes)

podrozdział pracy magisterskiej z finansów o funduszach inwestycyjnych

Rozwój instytucji wspólnego inwestowania został zapoczątkowany w Wielkiej Brytanii, gdzie w 1860 r. powstało pierwsze nowoczesne towarzystwo inwestycyjne. Proces ten został jednak zahamowany pod koniec XIX w., do czego przyczynił się brak odpowiednich regulacji i nadmierna skłonność do krótkoterminowych, ryzykownych spekulacji. Zainteresowanie funduszami inwestycyjnymi powróciło dopiero w latach dwudziestych XX w. Dzięki wprowadzonym wówczas zmianom w organizacji i zasadach działania funduszy inwestycyjnych instytucje te zdołały oprzeć się kolejnym załamaniom gospodarczym i dekoniunkturze giełdowej, w tym wielkiemu kryzysowi zapoczątkowanemu w 1929 roku.

Największą popularność fundusze inwestycyjne zdobyły w Stanach Zjednoczonych. Na rynku amerykańskim rozwój tych instytucji zapoczątkowało utworzenie w 1904 r. pierwszego funduszu zamkniętego, zaś pierwszy fundusz otwarty (mutual fund) został założony w roku 1924. U progu wielkiego kryzysu na rynku amerykańskim działało już 400 funduszy, a łączna wartość ich aktywów osiągnęła 3 mld dolarów. Dalszy szybki rozwój nastąpił w latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu.

Długotrwała dekoniunktura giełdowa lat siedemdziesiątych sprzyjała rozwojowi funduszy rynku pieniężnego. Dzięki wysokiej rentowności fundusze rynku pieniężnego z powodzeniem konkurowały z lokatami bankowymi, a ich sukces rynkowy przyczynił się do powstania innych typów funduszy specjalizujących się w instrumentach dłużnych. Bezprecedensowy rozwój funduszy inwestycyjnych nastąpił w latach dziewięćdziesiątych. W 1990 r. wartość aktywów amerykańskich funduszy inwestycyjnych wynosiła 1,1 bln dolarów, zaś na koniec 1999 roku osiągnęła już 6,8 bln dolarów.

Przez długi czas instytucje wspólnego inwestowania były domeną anglo-amerykańską. W krajach europejskich oraz w Japonii do II wojny światowej długoterminowym lokowaniem środków zajmowały się przede wszystkim banki. Proces rozwoju funduszy inwestycyjnych w tych krajach uległ przyspieszeniu dopiero w latach pięćdziesiątych XX w. Według danych Europejskiej Federacji Towarzystw i Funduszy Inwestycyjnych (FEFSI), liczba działających funduszy inwestycyjnych w połowie 1999 roku wynosiła 20484 w krajach europejskich, 7481 w USA oraz 4155 w Japonii. Wartość aktywów zgromadzonych przez wszystkie fundusze inwestycyjne na świecie wynosiła 9,7 bln euro, z czego 5,9 bln euro przypadało na fundusze działające w Stanach Zjednoczonych (61%), 2,6 bln euro (29%) na fundusze europejskie, zaś 0,4 bln euro (4,3%) na fundusze japońskie. [1]

Powstawanie w Polsce instytucji wspólnego inwestowania stało się możliwe od chwili wejścia w życie ustawy z dnia 22 marca 1991 r. Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych. Pierwszy fundusz powierniczy zrównoważony rozpoczął działalność w lipcu 1992 r. W okresie trzech początkowych lat był on jedyną tego typu instytucją w Polsce. Szybkiemu przyrostowi jego aktywów sprzyjała wielka hossa na warszawskiej giełdzie, jaka miała miejsce w latach 1993-1994. W szczytowym okresie hossy wartość aktywów pierwszego funduszu powierniczego przekroczyła 2 mld zł. Następne fundusze powstały w 1995 r. – powstał wówczas kolejny fundusz zrównoważony oraz pierwsze fundusze akcji i obligacji.

Rozwój rynku nabrał tempa w latach 1997-1999, gdy corocznie powstawało kilkanaście nowych funduszy. Ważny dla rozwoju rynku był zwłaszcza 1998 r., gdy weszła w życie ustawa o funduszach inwestycyjnych. W miejsce dotychczasowych funduszy powierniczych nowa ustawa wprowadziła pojęcie otwartego funduszu inwestycyjnego, nadając mu na wzór amerykański osobowość prawną. Ustawa wprowadziła też dwa nowe typy funduszy, zamknięte i mieszane, a także fundusze specjalistyczne jako szczególną formę funduszu otwartego. Towarzystwa funduszy powierniczych zobowiązano do przekształcenia się w towarzystwa funduszy inwestycyjnych, a fundusze powiernicze – w otwarte fundusze inwestycyjne (proces przekształceń został zakończony na początku 2000 r.).

W 2002 roku wzrosła atrakcyjność alternatywnych form oszczędzania. Największą popularnością cieszyły się fundusze inwestycyjne. Suma aktywów netto funduszy zwiększyła się z 12,1 mld PLN w końcu 2001 r. do 22,8 mld PLN w końcu 2002 r. Był to największy roczny przyrost aktywów netto (o 10,7 mld PLN). Tak duża skala przyrostu aktywów funduszy inwestycyjnych spowodowała znaczną poprawę wskaźników opisujących stan tego segmentu rynku finansowego. Relacja aktywów netto funduszy do PKB wzrosła blisko dwukrotnie z poziomu 1,6% do 2,96%. Wielkość zgromadzonych aktywów w stosunku do depozytów gospodarstw domowych zwiększyła się z 5,95% do 11,62%. Natomiast relacja aktywów funduszy do kapitalizacji GPW w Warszawie wzrosła z 11,93% do 20,59%. Pomimo tak dynamicznego przyrostu aktywów ich wartość w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosła w końcu ubiegłego roku tylko 142 USD. Wynik ten nadal ustępuje nie tylko krajom rozwiniętym, ale również państwom o zbliżonym poziomie rozwoju gospodarczego. Różnica ta świadczy o ogromnym potencjale rozwoju rynku funduszy inwestycyjnych w Polsce w przyszłości.

Tendencja wzrostowa utrzymuje się także w 2003 r. Na koniec czerwca 2003 roku na naszym rynku działało aktywnie 16 Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, które zarządzały łącznie 119 funduszami. Wśród nich 28 funduszami akcji, 27 funduszami obligacji, 30 funduszami zrównoważonymi, 22 rynku pieniężnego i 12 funduszami zamkniętymi i mieszanymi. Łączna wartość aktywów funduszy inwestycyjnych na koniec czerwca 2003 r. wynosiła 31 500,29 mln PLN, co oznacza, że w czerwcu do funduszy wpłynęło nieco poniżej 2 miliardów PLN. Od początku 2003 r. fundusze inwestycyjne zanotowały wzrost wielkości aktywów netto o 38,36%. Wielkości te wskazują, że już w połowie 2003 r. zostały zrealizowane prognozy mówiące o wzroście rynku funduszy inwestycyjnych w Polsce do wielkości 31 mld PLN na koniec 2003 r. [2]

Jest to jedynie krótki rys historyczny. Chciałem jednak powyższe fakty w tym miejscu przedstawić, niejako dopełniając problematykę rozwijaną przeze mnie na tym etapie mojej pracy. Szerzej, bowiem o rozwoju rynku funduszy inwestycyjnych Polsce opowiem w rozdziale ostatnim. Szczególnie położę tam nacisk na ostatnie lata prezentując jednocześnie wyniki funduszy inwestycyjnych Polsce w celu zobrazowania wpływu struktury aktywów na efektywność.


[1] por. T. Publicewicz „Fundusze inwestycyjne na świecie” Warszawa 2003

[2] Ibidem

image_pdf

Lokowanie środków w fundusz inwestycyjny

5/5 - (1 vote)

podrozdział pracy magisterskiej z finansów o funduszach inwestycyjnych

Zasadą jest, że wpłaty do funduszu inwestycyjnego dokonywane są w formie finansowej (artykuł 6c ust. 2 ustawy o funduszach). Chodzi tu jednak o rozumiane szeroko środki pieniężne – czyli nie tylko wpłaty gotówką, lecz także w formie bezgotówkowej (np. przelewem bankowym).

Do funduszu inwestycyjnego mogą być także wniesione:

  • papiery wartościowe dopuszczone do publicznego obrotu – jeżeli statut funduszu tak stanowi, lub
  • papiery wartościowe niedopuszczone do publicznego obrotu lub udziały w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością – jeżeli ustawa oraz statut funduszu tak stanowią.[1]

Przy wnoszeniu do funduszu papierów wartościowych dopuszczonych do publicznego obrotu wyłączony został przymus rynku regulowanego. W tym zakresie można domniemywać, że transakcja taka stanowi wyjątek w dokonywaniu czynności prawnej poza rynkiem regulowanym; przy odmiennej wykładni sytuacja ta, nie mieszcząc się w ramach wyjątków od przymusu rynku regulowanego przewidzianych w art. 89 ustawy o publicznym obrocie, nie mogłaby mieć miejsca.

Obecnie możliwość wnoszenia papierów wartościowych znajdujących się w obrocie publicznym ma odzwierciedlenie normatywne tylko w jednym przypadku, o znaczeniu historycznym. Sytuację taką przewiduje artykuł 150 ustawy o funduszach, dopuszczający – w funduszach inwestycyjnych otwartych oraz specjalistycznych otwartych – nabycie jednostek uczestnictwa poprzez dokonywanie wpłat powszechnymi świadectwami udziałowymi. Rozwiązanie takie zostało przyjęte zarówno w celu zwiększenia obrotu, jak i zmniejszenia kosztów dematerializacji tych świadectw.[2]


[1] Por. Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz.U. 1997 nr 139 poz. 933)

[2] M. Dyl, Fundusze inwestycyjne. Zasady funkcjonowania, Warszawa 2001, s. 56

image_pdf

Narzędzia OLAP – praktyczne zastosowanie w pionie produkcyjnym

5/5 - (1 vote)
SGL CARBON SA, część grupy SGL CARBON, jest wiodącym producentem wyrobów z węgla i grafitu sztucznego, takich jak elektrody grafitowe do pieców stalowniczych, bloki katodowe do produkcji aluminium oraz wykładziny do pieców. Dzięki przejęciu przez koncern SGL CARBON AG, firma w krótkim czasie osiągnęła rentowność i ugruntowaną pozycję na rynku, rywalizując z najlepszymi producentami w Japonii, USA i Europie.

W celu poprawy dostępu do danych o procesie produkcyjnym firma wdrożyła System Informowania Kierownictwa MEDIA. Systemy tego typu są zazwyczaj zintegrowane z systemami finansowymi i kadrowymi, co pozwala na szeroką analizę danych z przeszłości oraz prognozowanie przyszłości. W przypadku SGL Carbon hurtownia danych i wizualizacja jej zawartości zostały zorientowane na produkcję i jej parametry technologiczne, ponieważ proces produkcji jest długi (trwa od 1 do 3 miesięcy) i obejmuje setki asortymentów dla wielu klientów.

Śledzenie tak dużej liczby produktów w tradycyjnych bazach transakcyjnych jest trudne, dlatego zagregowanie informacji o produktach stało się kluczowe dla efektywnego zarządzania procesami produkcyjnymi. SGL Carbon, współpracując z PMS Labs, zintegrowało dane ilościowe i parametry technologiczne z różnych źródeł, co poprawiło proces zarządzania poprzez łatwy dostęp do danych produkcyjnych.

Hurtownia danych zaprojektowana w technologii MD-OLAP przechowuje dane w postaci wielowymiarowych tablic, które zawierają wstępnie przetworzone dane z wielu źródeł. Struktura powiązań w hurtowni ułatwia użytkownikom wybieranie interesujących informacji, takich jak produkty z danej partii czy produkty w określonej fazie produkcji. System MEDIA pobiera dane z różnych systemów transakcyjnych, agregując je i umożliwiając śledzenie całego procesu produkcyjnego.

Wbudowane narzędzia w systemie MEDIA umożliwiają tworzenie hierarchicznych struktur, przeprowadzanie operacji drill-down oraz dynamiczne zmiany prezentacji danych, a także tworzenie zapytań ad-hoc. Dzięki tym funkcjom użytkownicy mogą szybko analizować przebieg procesu produkcyjnego na różnych poziomach szczegółowości. Na najniższym poziomie szczegółowości można uruchamiać programy transakcyjne bezpośrednio z poziomu systemu, aby uzyskać dane źródłowe z obiektów produkcyjnych.

Aktualizacja hurtowni danych odbywa się codziennie w nocy, automatycznie, dzięki zaplanowanym procesom. System jest nadzorowany przez jednego pracownika, który zajmuje się także innymi obowiązkami. Użytkownikami systemu są Dyrektor Produkcji, szef produkcji, personel planowania produkcji, służby technologiczne oraz kierownicy wydziałów produkcyjnych.

Korzyści z wdrożenia systemu MEDIA to:

  • łatwiejszy dostęp do danych produkcyjnych,
  • graficzne środowisko do analiz i raportowania,
  • możliwość prowadzenia analiz dla grup produktów,
  • dostęp online do wcześniej niedostępnych wskaźników i współczynników,
  • praca w jednolitym środowisku programowym.

System MEDIA w SGL CARBON SA przyniósł wymierne korzyści w zakresie zarządzania produkcją, zwiększając efektywność monitorowania procesów oraz podejmowania decyzji. Dzięki zintegrowaniu danych z różnych źródeł, firma uzyskała lepszy wgląd w parametry technologiczne i postęp produkcji, co umożliwiło optymalizację wielu aspektów działalności. Istotnym elementem tego rozwiązania było umożliwienie analizy danych na różnych poziomach szczegółowości, co pozwoliło na szybsze reagowanie na ewentualne problemy oraz dostosowywanie produkcji do zmieniających się warunków.

W praktyce, dzięki funkcjom takim jak drill-down oraz tworzeniu zapytań ad-hoc, użytkownicy systemu mogą na bieżąco analizować przebieg produkcji i identyfikować obszary wymagające poprawy. Możliwość szybkiego dostępu do szczegółowych danych na temat konkretnych produktów, ich partii, czy też etapów produkcji pozwala na bardziej precyzyjne planowanie oraz alokację zasobów, a także na skuteczniejsze monitorowanie jakości produktów.

Zintegrowany system pozwala także na łatwiejsze przewidywanie ewentualnych opóźnień lub problemów, co ma ogromne znaczenie w przypadku skomplikowanego procesu produkcyjnego, który obejmuje wiele etapów oraz różne asortymenty. Poprzez szybki dostęp do szczegółowych danych, dyrektorzy i kierownicy wydziałów mogą podejmować bardziej trafne decyzje operacyjne, co pozytywnie wpływa na terminowość realizacji zamówień oraz ogólną sprawność produkcji.

Również ważnym elementem wdrożenia systemu MEDIA było zautomatyzowanie procesu aktualizacji danych. Dzięki zaplanowanym procesom aktualizacji, system jest na bieżąco z najnowszymi danymi, co eliminuje ryzyko pracy na przestarzałych informacjach. Całość procesu odbywa się bez potrzeby angażowania dużych zasobów ludzkich, ponieważ nadzór nad systemem sprawuje tylko jeden pracownik, co dodatkowo optymalizuje koszty operacyjne.

Użytkownicy systemu, w tym pracownicy działu produkcji, technologii i planowania, uzyskali narzędzia do bardziej efektywnego zarządzania danymi produkcyjnymi. Dzięki uproszczeniu procesu dostępu do danych i umożliwieniu analizy dużej ilości informacji w sposób wizualny, system stał się kluczowym narzędziem wspierającym podejmowanie decyzji. Dzięki graficznemu interfejsowi użytkownik może szybko zrozumieć złożoność procesów produkcyjnych, co skraca czas potrzebny na podjęcie działań korygujących w razie wystąpienia problemów.

Warto dodać, że wdrożenie systemu nie tylko zwiększyło efektywność produkcji, ale także przyczyniło się do poprawy komunikacji między działami. Zintegrowana baza danych sprawia, że wszyscy użytkownicy mają dostęp do tych samych, jednolitych informacji, co pozwala uniknąć nieporozumień oraz błędów wynikających z rozbieżności w danych. System ułatwia także raportowanie wyników produkcji w sposób zrozumiały zarówno dla personelu technicznego, jak i zarządzającego, co zwiększa przejrzystość procesów oraz wspiera podejmowanie lepszych decyzji strategicznych.

Dzięki wdrożeniu tego systemu, SGL CARBON SA zyskała narzędzie, które nie tylko wspiera zarządzanie produkcją, ale także pozwala na lepsze prognozowanie przyszłych trendów i wczesne wykrywanie potencjalnych problemów. Pozwoliło to na bardziej dynamiczne dostosowywanie produkcji do wymagań rynkowych i klientów, co jest istotnym elementem utrzymania konkurencyjności na rynku globalnym. Przy odpowiednim wykorzystaniu systemu, firma jest w stanie lepiej planować produkcję, co prowadzi do zwiększenia rentowności i poprawy jakości oferowanych produktów.

Wdrożenie systemu informacyjnego MEDIA w SGL CARBON SA zrewolucjonizowało sposób zarządzania produkcją w firmie. Dzięki zintegrowaniu i agregacji danych z różnych źródeł, firmie udało się znacznie zwiększyć efektywność operacyjną, poprawić komunikację wewnętrzną oraz umożliwić szybsze i trafniejsze podejmowanie decyzji. System stał się fundamentem dalszego rozwoju i optymalizacji procesów produkcyjnych, a także stanowi kluczowy element w dążeniu do utrzymania wysokiej pozycji rynkowej i konkurencyjności.

image_pdf